sobota, 8 marca 2014

#informacja

Przepraszam ale na razie nie pojawi się kolejny rozdział "Angel".
Mam pomysł jak go napisać ale nie wiem jak się za niego zabrać :/
I nie mam też czasu. Jakoś łatwiej mi idzie pisanie "Hush Hush" niż tego ff.. Ale będę się starać napisać.
Nie chce was znów wprowadzić w błąd lub w pewien sposób okłamać mówiąc kiedy może się pojawić bo daty premiery 23 Rozdziału na razie nie znam :c
Bardzo przepraszam i proszę żebyście odwiedzili Hush Hush 
Pozdrawiam xx

P.S. Rodzaj rekompensaty - kilka zdań z "Rozdział 23" (tylko tyle napisałam ;_; )


"Odwróciłam głowę i spojrzałam na uśmiechniętą twarz Josh'a Devine.
-Siema - mruknęłam - Devine? Masz fajki? 
Pokiwał głową ze śmiechem i podał mi paczkę L&M'ów. Wyciągnęłam jednego, rzuciłam paczką w Josh'a i czekałam aż łaskawie poda mi zapalniczkę. On jednak nie podał mi jej ale sam podpalił papierosa. Zaciągnęłam się kilka razy - Gdzie jedziesz?
-Po Młodego Horan'a. 
-Do szpitala?
-Przecież tam chwilowo jest, chcesz jechać ze mną? - pokiwałam szybko głową i wsiadłam do samochodu. Jechaliśmy bardzo szybko ale dopiero zauważyłam że do szpitala jest inna droga. Kurwa co on odpierdala?! 
-Devine? Gdzie ty jedziesz?
-Spokojnie Devil. Po prostu jadę inną drogą. 
-Do lasu kurwa?! 
Usłyszałam charakterystyczny dźwięk zablokowanych drzwi. Spojrzałam przerażona na chłopaka. Był zbyt spokojny. Zaczęłam się denerwować. Szarpałam za klamkę samochodu, mimo iż dobrze wiedziałam że są zamknięte i nawet jeżeli udałoby mi się otworzyć to ten samochód pędził jak na nie jednym z wyścigów. Powtórka z horroru? 
-Devine proszę cię
-Nie musisz. 
-Gdzie mnie wieziesz?!"

Mam nadzieje że nie jesteście na mnie bardzo źli i że podoba Wam się część Rozdziału 23

2 komentarze:

  1. Bardzo mi się podoba *u*
    Rozumiem twoje problemy, ostatnio sama mam blokadę twórczą i moje rozdziały wychodzą takie sobie/złe ;/
    Natomiast ten urywek baaaardzo mnie zaciekawił ♥
    Życzę weny na dalszą część rozdziału!
    Enjoy xx.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta część tak mnie zaciekawiła, że mamooo. :)
    Ale...
    Spokojnie. Nie śpiesz się. Poczekamy. *u*
    Dam sobie rękę uciąć, że rozdział 23 mnie powali :)
    Życzę weny.
    Enjoy xxx

    OdpowiedzUsuń