Ten rozdział zawiera treści przeznaczone dla osób pełnoletnich.
Czytasz na własną odpowiedzialność.
To był Ian. Szybko wytarłam oczy.
-N..Nic - mruknęłam siadając prosto. Przysiadł obok mnie. Miał zmartwiony wyraz twarzy.
-Angel, przecież widzę - położył dłoń na moim ramieniu. Szczerze nie wiedziałam co robię ale przytuliłam się do niego. Potrzebowałam czyjeś bliskości. Ian jakby się spodziewał mojego ruchu, przyciągnął jeszcze mocniej do siebie. Byłabym trochę zdziwiona gdybym nie była załamana. Siąknęłam nosem i spojrzałam mu w oczy. Był przystojny.
-C..Co ty tak właściwie tu robisz? - spytałam odsuwając się od niego.
-Spacerowałem. I zobaczyłem ciebie.
Pokiwałam głową.
-Odwieźć cię do domu?
-Nawet nie wiem gdzie mam jechać.. Pokłóciłam się z chłopakiem, nie chce się narzucać przyjacielowi, nie chce do ojczyma bo brzydzi mnie jego widok, biologicznego nawet nie znam, pojechałabym do brata ale on jest ze swoją dziewczyną - wymieniałam każdą osobę którą znałam.
-A może spędzimy razem czas? - otworzyłam szeroko oczy. Zachichotałam.
-Prawie się nie znamy...
-To czas się poznać - wstał i podał mi rękę - zapraszam cię na... obiad?
Wybuchłam śmiechem, ale pokiwałam głową. Podałam mu dłoń, i pomógł mi wstać. Zaprowadził mnie do swojego nawet fajnego auta. Zawiózł do jednej z droższych restauracji w Bradford. Opadła mi szczęka.
-T..trochę tu drogo.. - szepnęłam gdy pomagał mi wysiąść.
-Mam jakieś drobne - uśmiechnął się do mnie. Zaprowadził mnie do środka. Od razu dostaliśmy stolik. Zajęliśmy miejsca. Czułam się trochę nieswoje w tym lokalu. Najdroższe dania. Ugh. Tak mi głupio.
Wyszliśmy z restauracji po zachodzie słońca.
-Masz gdzie spać? - zagadnął mnie Ian. Otworzyłam usta i chciałam odpowiedzieć że coś sobie znajdę ale usłyszałam dzwonek telefonu.
-Przepraszam - mruknęłam do Ian'a. Wyciągnęłam telefon i odebrałam - Halo?
-Hej Angel, tu Niall - usłyszałam głos blondyna i mimowolnie się uśmiechnęłam. Choć trochę głupio mi się zrobiło przy Ian'ie.
-Cześć. Jak tam?
-Ok, czy ten wypad na procenty nadal aktualny?
-ymm Jasne.
-Przyjedziesz do mnie?
-Dobrze..
-Czekam An - rozłączyłam się.
-To jak Angel? Zawieźć cię gdzieś?
Cholera. Tak właściwie to gdzie miałam jechać? Napisałam SMSa do Niall'a 'Gdzie właściwie mam się udać?' wysłałam po czym dostałam odpowiedź. 'Do hotelu Nord'
-Ian? Zawieziesz mnie do hotelu Nord? - pokiwał głową i zawiózł mnie pod Nord.
-To dopiero drogie miejsce - odparł, pomagając mi wysiąść. Wzruszyłam ramionami - Do zobaczenia An. Uśmiechnęłam się do niego. Przytuliłam i pocałowałam w policzek.
-Dziękuje za poprawę humoru Ian - szepnęłam. Pokiwał głową.
Weszłam do bogato zdobionego lobbi. Podeszłam do recepcjonistki.
-W którym pokoju mieszka Niall Horan? - oparłam się o ladę. Sprawdziła coś w komputerze.
-Apartament numer 12 - odparła po chwili. Pokiwałam głową i weszłam do windy. Przydusiłam przycisk z cyferką 12. Stałam trochę w tej windzie. Zatrzymała się na odpowiednim piętrze. Szukałam wzrokiem na każdych drzwiach odpowiedniego numeru. 10, 11, 12, zastukałam. Otworzył mi szeroko uśmiechnięty Nialler.
-An, miło cię widzieć - przytulił mnie.
-Mi ciebie też. Mam nadzieje że masz wódkę - zachichotałam. Ustąpił mi miejsca i wpuścił do swojego apartamentu.
-Zapraszam - wskazał kanapę. Usiadłam. Podszedł do jakiejś małej lodóweczki i wyjął butelkę trunku. Zniknął na chwilę za zakrętem, po czym wrócił z dwoma kieliszkami i colą. Odsunęłam od siebie kieliszeczek, i odkręciłam butelkę wódki i przyssałam się do gwinta. Zaczęło mi hulać w głowie - Angel - mruknął z podziwem. Sama wypiłam większą część butelki, i nawet nie wiem kiedy zaczęłam przytulać do Horan'a.
-Niall?
-Tak An?
-Nadal ci się podobam? - szepnęłam patrząc mu w oczy.
-Jak nigdy - nachyliłam się i delikatnie musnęłam jego usta. Pogłębił pocałunek. Położyłam się na nim, gdy wylądował leżąc na kanapie. Położyłam dłonie na jego karku i całowałam zachłannie. Wsunął dłonie pod moją bluzkę przyciskając mocniej moje ciało do jego. Mruknęłam zadowolona gdy jeździł dłońmi po moim ciele. Jego sprawne palce szybko rozpięły mój biustonosz. Podniosłam się żeby usiąść na jego udach. Zdejmuję bluzkę razem z rozpiętym stanikiem. Oczy Niall'a błyszczą z podniecenia. Przysuwam się do niego siadając na jego kroczu. Łapie w dłonie moje piersi. Nachylam się i ponownie go całuję. Zaczynam się poruszać powoli w przód i tył. Nialler przymyka oczy i jęczy zadowolony. Czuję pod sobą rosnącą erekcje chłopaka. Wsuwam dłonie pod luźną szarą koszulkę chłopaka i przejeżdżam palcami po mięśniach brzucha blondyna. Niall nie odrywając się od moich ust, wstaje i łapie mnie za pośladki podnosząc z kanapy. Potykając się o różne przedmioty trafiamy do sypialni. Położył mnie na łóżku i zsunął ze mnie dżinsy. Stanęłam na kolanach, na łóżku a przede mną stał na podłodze Niall. Zdjęłam z niego bluzkę i spodnie. Znów wpił się w moje usta, kładąc na miękkiej pościeli. Pociągnęłam go za ramiona i przyciągam mocniej do siebie. Owijam go nogami w pasie. Zdejmuje z siebie moje nogi. Kładzie dłoń na mojej kobiecości wywołując u mnie dreszcz. Sapnęłam w usta blondyna. Uśmiechnął się do mnie odsuwając lekko. Jęczę zawiedziona. Całuje moje ramię, dekolt, piersi, brzuch i schodzi w dół. Łapie w dwa palce gumkę moich majtek, po czym je zsuwa. Całuje moją kobiecość, i moje wnętrze. Jęczę odchodząc od zmysłów. Wplątuje dłonie w jego blond włosy i ciągle mocno. Wibracje wywołane jego śmiechem dają mi więcej przyjemności.
-N..Niall - sapię. Odsuwa się ode mnie i patrzy w oczy - M..Masz prezerwatywę? - kiwa głową i wstaje. Znika za drzwiami do salonu, po chwili wraca dzierżąc w dłoniach foliową paczuszkę. Kładzie się na mnie i wpija w moje usta. Jest wspaniały. Chcę go. Całego dla siebie. Znów opuszcza moje usta by rozerwać zębami opakowanie i wyjmując kondom. Zdejmuje bokserki i nakłada na penisa gumkę.
-K..Kocham cię Angel - sapie patrząc mi w oczy. Przymykam oczy czując jego usta na mojej szyi.
-T..tak Niall. J..Ja ciebie też.. - jęczę. Czuję jak wsuwa się we mnie. Wzdycham. Wchodzi całą długością i zaczyna wolno poruszać. Nie mogę się powstrzymać od jęków. Jego ruchy są szybsze i pewniejsze. Krzyczę imię Niall'a, wbijam paznokcie w jego plecy czując niebywałą rozkosz z jego
poczynań. On sapie ciche 'Angel'. Mój oddech robi się płytki. Horan cały czas przyśpiesza. Nasze jęki się krzyżują. Ciało blondyna zaczyna drżeć tak samo jak moje i jestem jakby w innym świecie. Doszłam razem z Niall'em. To co przez jego brata było moim koszmarem z blondynem było niesamowite. Opadł na mnie zmęczony. Oboje byliśmy strasznie zmęczeni. Opadł na mnie sapiąc i jęcząc nieskładnie. Wyszedł ze mnie i zdjął prezerwatywę. Wyrównując powoli oddech wtuliłam się w tors chłopaka. Położył dłoń w dole moich pleców i przykrył nas kołdrą. Przymknęłam oczy.
-Byłaś niezwykła An.. Kocham cię - szepnął całując mnie w czubek głowy. Mruknęłam coś w odpowiedzi i od razu zasnęłam.
Otworzyłam oczy. Przez okno i nie zasłonięte do końca rolety wpadały blaski księżyca. Obudził mnie dzwonek telefonu. Mojego. Sięgnęłam do moich spodni wychylając się trochę z łóżka. Trzymałam w rękach komórkę. Zayn. Nie wiedząc co robię odebrałam.
-Angel. Kochana. Tak cię przepraszam. Zachowałem się jak ostatni dupek.
-Masz rację - warknęłam cicho nie chcąc obudzić blondyna.
-Błagam cię skarbie, wróć do mnie. Jesteś dla mnie wszystkim. Nigdy cię nie uderzę. Kocham cię
Nie słucham dalej. Czułam potworne poczucie winy patrząc na śpiącego obok mnie Niall'a.
Chcieliście Niall - proszę
Chcieliście +18 - proszę
Liczę że nie zepsułam tego bardzo.. Jest mi przy okazji niesamowicie głupio że publikuje TAKI rozdział w TAKI dzień :// Ale obiecałam, i stwierdziłam że będziecie źli jak przesunę premierę 40 rozdziału na następny dzień. Wchodźcie na 'Boarding School' :) Proszę ;*
UUUuuuuuuuuuu..... Co to się stało ? Ja wgl straciłam orientacje troche XD Hahaha . ;p Rozdział boski, ale osobiście idę za `Zazgel` xd Uważam, że An powinna być z Zaynem w tym czasie co była z Niallem . Chociaż Zaz też nie powinien był jej uderzyc .... Matko, pisz tam już kolejny rozdzial bo zwariuje z niecierpliwości .. ! Co się stanie ??? <3 <3 <3
OdpowiedzUsuń~D.
O nie chcie
OdpowiedzUsuńTO BYŁO MEGA !
Ja chce już kolejny?
Jestem ciekawa kogo ona wybierze :P
Najlepszy + 18 jaki czytałam (mówię serio) :D uwielbiam ten blog, jest naprawdę zajebisty <3 pisz dalej. Życzę dużo weny ;)
OdpowiedzUsuńJa się już trochę mówiąc szczerze pogubiłam, co do uczuć An.
OdpowiedzUsuńTo kogo ona kocha? :)
Ja osobiście wolę Nialla.
+18 genialne.
Życzę weny xx
EXTRA NEXT :O:D
OdpowiedzUsuńMyślę, że lepiej nie mogłaś tego napisać, bo od początku wiadomo było, że najlepiej pasuje do Nialla. Tylko może i nie powinna od razu wskakiwać do łóżka, bo Zayn mógłby jej to później wypominać. Lecz mimo wszystko nie popsułaś tego, dopiero możesz, dlatego życzę weny i pełno pomysłów, żebyś poukładała to jak najlepiej. Pozdrawiam cieplutko... ach no tak, bym zapomniała, zdrowych radosnych Świąt ;*
OdpowiedzUsuń