sobota, 12 kwietnia 2014

Rozdział 37 - Police

Podszedł do mnie i położył dłonie na moich podkulonych kolanach. Łzy płynęły po moich policzkach. Ja chce zapomnieć!
-Angel? - złapał mnie za podbródek zmuszając do poniesienia wzroku. Siąknęłam nosem.
-Przepraszam Zayn - szepnęłam patrząc w jego czekoladowe oczy. Przejechał ręką po moich włosach. 
-Nie masz za co - pocałował mnie w czoło. Wziął na ręce, zaniósł mnie do sypialni - Prześpij się Kochanie - położył mnie na łóżku i przykrył kołdrą. Poczekał aż zasnę. 


*Zayn*

An. Moja piękna Angel. Chciałbym wypatroszyć Greg'a za każdą krzywdę którą sprawił mojej ukochanej. Wszedłem do kuchni, wyjąłem z lodówki piwo. Nie powinienem.. Aria nie długo pewnie wróci razem z Chloe, i nie mogę być pijany.. Ogarnąłem się w myślach. Ale nie napierdolę się przez jedno przecież.. Wypiłem to jedno a butelkę wywaliłem do kosza. I proszę! Trzeźwy jak nigdy. Sprawdziłem czy An śpi po czym wróciłem do salonu. Co ja mam teraz ze sobą zrobić? Usłyszałem SMSa. Leniwie wziąłem do ręki komórkę. Otworzyłem wiadomość. 

'Przykre że nie dała ci się przelecieć.
Może kiedyś jednak da ci dupy.
-P'

Patrzyłem z niedowierzaniem na telefon. '-P' ?
Pierwsze co mi przyszło do głowy do Paige albo Phoebe. Nie zważając na alkohol błądzący w moich żyłach wsiadłem do samochodu. Jeżeli to ta mała suka napisała za to że odebrałem jej Arię to będzie wąchać kwiatki obok siostrzyczki. Przekroczyłem prędkość kilkukrotnie. Musiałem sprawdzić Paige. Usłyszałem za sobą syrenę policyjną. Próbowałem uciec ale w końcu nie udało mi się, zatrzymałem się na poboczu. Nerwowo przejechałem ręką po włosach. Starszy mężczyzna w mundurze stanął przy moich drzwiach.
-Proszę wysiąść z samochodu - warknął. Z ociąganiem wykonałem polecenie - Proszę do radiowozu
Wywróciłem oczami, zobaczyłem jak jego kolega wyciąga alkomat. Kurwa. Zacząłem się cofać po czym puściłem się biegiem. Dogonił mnie. Jakim cudem? Nie wiem. Starszy facet a tak szybko biega? To ja dziękuje..

*Angel*

Obudziło mnie dzwonienie do drzwi. Ziewnęłam i zwlekłam się z łóżka. Powoli udałam się do drzwi. Aria wskoczyła mi na ręce. Chloe bez większego zainteresowania moją osobą poszła do kuchni. Jak ja kocham moją siostrzyczkę. 
-Aria jest urocza - odparła Milagros. Uśmiechnęłam się do niej.
-Jak Zayn się zgodzi będziemy ją wam pożyczać - zaśmiałam się. Liam pożegnał się z Małą i zawołał za Chlo, a potem wyszli. Odstawiłam Arię.
-Gdzie jest tata?? - zapytała rozglądając się.
-Ej, no właśnie gdzie jest tata.. - mruknęłam. Nie zauważyłam że go nie ma. Zadzwonił telefon - Chloe? Odbierzesz? 
-Halo? - najwyraźniej do słuchawki. Od czasu do czasu jakieś potakiwanie - Okej, do widzenia. Odnalazłam Zayn'a - powiedziała do mnie.
-Gdzie jest? - wpadłam do kuchni a Aria za mną. 
-Musisz go odebrać z policji - mruknęła prawie beznamiętnie. Jęknęłam. 
-Zajmiesz się Arią? - założyłam na ramiona kurtkę Malik'a. Moja siostra pokiwała głową. Cmoknęłam ją i Arię w czoło.
-Dzięki - wyszłam. Mam nadzieje że one nic nie odwalą. Chloe po raz pierwszy zostaje sama z córką Zayn'a. Wsiadłam do samochodu i wyjechałam z garażu. Jechałam nie za szybko nie za wolno. Co on robi na policji? W co się władował? Zaparkowałam pod dużym budynkiem. Weszłam na komendę - Dzień Dobry - powiedziałam do starszej kobiety uśmiechając się sztucznie.
-Słucham? - spojrzała na mnie z ukosa. 
-Ja po Zayn'a Malik'a - odparłam. Sprawdziła coś w komputerze.
-Wie Pani chociaż za co został zatrzymany? 
-Emm.. Tak średnio.
-Za jazdę po alkoholu, zostanie mu odebrane prawo jazdy - załamana zakryłam twarz dłonią. Chyba go skrzywdzę - I trzeba wpłacić kaucję.. - dodała, dobijając mnie kompletnie.
-To ja go tu na jakiś czas zostawię - uśmiechnęłam się jadowicie. Pokręciła głową.
-Musi go Pani zabrać..
-Muszę? - jęknęłam, starsza pani pokiwała głową. Fuknęłam i wyciągnęłam kartę kredytową Zazy. Niech sam zapłaci za siebie kaucję. Wbiłam kod. Po chwili zostałam zaprowadzona do jego 'celi'.
-Angel! - odparł krat. Policjant który przyszedł tu ze mną, otworzył mu 'drzwi'. Szliśmy w ciszy do 'mojego' samochodu - An.. - zaczął ale nie dałam mu skończyć.
-Jak mogłeś jechać na procentach?! Rozum ci odjęło?! - wydarłam się na niego gdy siedzieliśmy już w aucie.
-Możliwe że odjęło - mruknął do siebie, wzruszając ramionami. Zaraz go rozszarpię!
-Zayn! To nie są żarty!
-Przecież wiem! - ryknął na mnie - Wypiłem jedno piwo a oni że jestem najebany!
Zacisnęłam pięści.
-Weź mnie nie denerwuj! Po co w ogóle gdziekolwiek jechałeś? - zapytałam spoglądając na niego. Spuścił wzrok.
-Nie ważne - mruknął.
-Powiedz mi. Albo..
-Albo co? - zmrużył oczy. Czym mogłam mu zagrozić? W sumie niczym..

Słabo idzie mi ostatnio pisanie :c
Wszystkich zapraszam na ff o Harry'm - 'Abnormal'
Bardzo zależy mi na waszych komentarzach tu jak i na innych moich blogach :)
25 kom - next 
Na 'Hush Hush' daliście radę więc liczę że tu też Wam się uda ;*
Pozdrawiam xx

24 komentarze:

  1. PIERWSZA ! kocham bardzo i przesyłam buziaki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział fajny
    (co za podnieta że byłaś pierwsza ;) )

    OdpowiedzUsuń
  3. Spoko rozdział
    Czekam na więcej Wierze w Cb
    @LouisMyLoveH

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział super :* ciekawe co zrobi Zayn :o oby nic się nie stało...
    Jak się czyta Chloe ? Nie umiem przeczytać xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne, mega, zajebiaszcze !! <3 juz nie moge z tym 'P' .-. Ale ogólnie to super *_*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne. <3 Pozderki i czekam na nn. <3
    ~D.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie lubie tego dziecka Arii. błagam zrób coś z nią. !!! odpowiedz na ten komentarz. proszę. gdyby nie to dziecko to rozdział jest zarąbisty ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Zayn dał się złapać... haha po jednym piwie i najebany, okeeej.
    Logika policji, nie mieszam się.
    Ale niepokoi mnie ta/ten/to -P. Już myślałam, że dała/dał/dało im spokój, a tu proszę. -P coming back!
    I jeszcze miesza między Zazą, a Angel :/
    Haha,a tak zbaczając z tematu, znowu mi się odmieniło. Teraz nie wiem, czy wolę An z Malikiem, czy Horanem :D
    Ale ogółem rozdział... hmmm chyba jeden z moich ulubionych w tym blogu, jeżeli mogę je jakoś zakwalifikować, ponieważ są one pisane na równym, wysokim poziomie :)
    A jeszcze jedno, nie zmieniaj nic w tym blogu na siłę. Widzę trochę komentarzy dotyczących postaci Arii, niektóre są pozytywne, inne mniej. Zrobisz co chcesz, ale i tak każdemu nie dogodzisz.
    Życzę ci mnóstwo weny ♥
    Enjoy xx.
    PS. Dziękuję za komentarz pod moim rozdziałem, byłam pewna, że komentarze anonimowe są odznaczone. A wyszło jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  10. supciooo next :) weny życzę kotq :* Achh te "P" Chleo Aria <3 <333 Nie przejmuj się takimi kom. jak "Nie znoszę Ari" "Bez Ari by było lepiej" Ty to piszesz i ty decydujesz. A co się dzieje z Niallem i Lou i Hazzą ? :O bo ostatnio o Harrym i Lou nic nie było. jeszcze raz weny życzę i pamiętaj jest dobrze jak jest :) ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie chodzi o to że ona źle pisze. po prostu irytuje mnie tapostac

      Usuń
    2. ale powinnaś się cieszyć że wgl. coś supcioo jeszcze piszę. :)

      Usuń
  11. świetny <3 nie moge się doczekać co dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  12. wow ! no powiem ci, ze opłacało sie spędzić noc na czytaniu tego ff :D genialne *.* czasem nawet łezka kręci :') pisz dalej ! Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  13. NEXT NEXT NEXT !! *O* boskiee. ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. super, czekam na kolejne :) nie przejmuj sie kom. typu "beznadzieja" "nieznoszę Arii" każdemu nie dogodzisz :| trudno c: pisz dalej kochana, życzę weny :*

    OdpowiedzUsuń
  15. zamknij dupe s*ko !!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Super rozdział pisz dalej i tak jak reszta mówi nie przejmuj sie negatywnymi komentarzami :)- Ruffina

    OdpowiedzUsuń