piątek, 18 kwietnia 2014

Rozdział 39 - Larry

-Pojedźmy do Lou! Błagam! - skakałam jak małe dziecko przed Zayn'em. Wywrócił oczami.
-An, to ponad godzina drogi.. - jęknął.
-Zrób to dla mnie - zamachałam rzęsami - Nie pożałujesz - mruknęłam łapiąc rąbki jego koszulki. Jego oczy zabłysły - To jak?
Zrezygnowany pokiwał głową. Pisnęłam zachwycona. Złapałam za rękę Chloe, a moja siostra Arię i pobiegliśmy do samochodu. Po około 1,5 godzinie byliśmy pod domem Louis'a. Zayn wszedł pierwszy razem z Arią a my z Chloe szłyśmy z tyłu. Aria zawstydzone perspektywą poznania nowych osób została w salonie razem z Chlo. Zaza poszedł szukać naszego przyjaciela. Jak ja dawno nie widziałam Tommo. Tak się za nim stęskniłam! Malik poszedł korytarzem. Otworzył jedne drzwi i zamarł. Zmarszczyłam brwi i stanęłam obok niego i zajrzałam do środka. Zatrzasnęłam drzwi. W środku byli Louis i Harry w dość nie typowej sytuacji, a na pewno w bierki nie grali. Zayn miał wzrok jakby zobaczył ducha. Patrzył przed siebie.
-Umm.. Zayn? - zapytałam niepewnie. Louis wypadł z pokoju zapinając spodnie.
-To nie było zbyt.. - zaczął ale Malik przerwał mu przeraźliwym wyciem. Patrzyłam na niego przerażona, a Louis zdziwiony.
-Z..Zayn u..uspokój się - szepnęłam próbując go uciszyć. W korytarzu pojawiła się zdezorientowana Chloe i zaciekawiona Aria.
-Czemu tata krzyczy? - piskliwy głos Arii rozniósł się po przestrzeni, uciszając Zayn'a.
-Tata? Co ta za mała.. dziewczynka? - Louis zapytał mnie bo wiedział że nie może liczyć na odpowiedz Zazy. Podszedł do małej i wyciągnął do niej rękę. Malik podbiegł do niej i wziął na ręce.
-Żaden peda.. - podbiegłam do niego i strzeliłam po twarzy zanim skończył zdanie. Patrzył na mnie z niedowierzaniem.
-Nie. Nazywaj. Go. Tak - ze złości cedziłam słowa. Kątem oka widziałam jak Lou spuszcza wzrok. Zayn go tym zranił..
Aria, Chloe i Zayn patrzyli na mnie ze zdziwieniem. Malik pokręcił głową i wyszedł z Arią na rękach.
-Jebany dupek - warknęłam za Mulatem.
-An co się tak właściwie stało? - Chloe patrzyła to na mnie to na Louis'a.
-Nie ważne Chlo! - syknęłam na nią. Przejechałam zirytowana dłonią po twarzy. Przytuliłam Lou - Przykro mi
-I..i tak by się kiedyś dowiedział - mruknął w moje włosy. Poczułam łzy w kącikach oczu, jak on mógł tak pomyśleć o swoim przyjacielu.
Harry i Louis
-Chce wiedzieć o co chodzi! - wrzasnęła moja siostra - Czy chodzi o to że Lou jest gejem tak jak Harry? - otworzyłam usta ze zdziwienia tak samo jak Tomlinson - Nie jestem tak tępa jak się wydaje. Mam oczy - warknęła na nas i wyszła do salonu.
-I..idę się czegoś napić. Chcesz An? - pokręciłam głową. Lou zniknął a ja weszłam do sypialni Tommo. Harry siedział skulony na łóżku zakrywając się pościelą. Szeptał coś sam do siebie.
-Hazz? - spojrzał na mnie załamany. Przysiadłam na białym prześcieradle.
-Zwyzywał Lou? - spytał cicho. Pokręciłam głową.
-Nie pozwoliłam mu
-Angel. Zayn teraz.. on.. - zauważyłam łzy w oczach Loczka - Przeze mnie odwróci się od Louis'a. On tak ukrywał nasz związek żeby Zayn się nie dowiedział.. - szlochał zakrywając twarz dłońmi. On jest taki delikatny. Pogłaskałam go po ramieniu.
-Uspokoję Malik'a. Nie bój się.
-To moja wina - załkał. Przytuliłam go.
-Nie twoja - pogłaskałam go po głowie. Wtulił się we mnie. A ja w ostatniej chwili zakryłam go kołdrą gdy odsłoniło się to czego zobaczyć u niego nie powinnam - Ej, uspokój się. Nic się nie stało. To normalnie. Moja mama zawsze powtarzała : 'Nie ważna płeć, ważne uczucie'...
Uśmiechnął się słabo do mnie.
-Jesteś niesamowita Angel - zachichotałam.
-Daj spokój - zmierzwiłam mu włosy, które i tak były w nieładzie - A teraz ubierz się bo Chloe jest w salonie i wolę żebyś nie paradował przed nią w tym wydaniu - wskazałam jego postać brodą.
Razem z Chloe spędziłyśmy dzień u Louis'a, i zanocowałyśmy u niego bo Zayn zabrał samochód, Lou się trochę najebał a Harry nie ma prawa jazdy. W sumie ja też ale to nie powstrzymuje mnie przed jazdą.
Około południu następnego dnia Louis trochę na kacu podwiózł nas do Bradford. Weszłyśmy razem z Chlo do domu. Zayn leżał zalany na kanapie a Aria robiła co chce. Wywróciłam oczami na chłopaka.
-Chloe? Weźmiesz Arię? - mruknęłam do niej. Wytłumaczyłyśmy sobie wszystko a ja przeprosiłam ją za mój wczorajszy wybuch. Pokiwała głową i zabrała córkę Malik'a na górę. Przykucnęłam obok kanapy naprzeciw Mulata. Szturchnęłam go w ramię Spojrzał na mnie zamglonym wzrokiem. Podniósł się do pozycji siedzącej. Patrzył na mnie uważnie. Zamachnął się, nie zdążyłam się uchylić. Uderzył mnie otwartą dłonią w policzek. Złapałam się za piekący policzek. Poczułam łzy w kącikach oczu.
-Za każdym razem jak ty choćby spróbujesz mnie uderzyć, dostaniesz 2 razy mocniej, skarbie - warknął na mnie, po czym wstał i wyszedł z salonu. Zalałam się łzami. Pieprzony dupek. Wstałam z podłogi i wyszłam z jego domu. Wytarłam oczy rękawem bluzy Louis'a, żeby cokolwiek widzieć. Szłam przed siebie. Dotarłam do parku. Usiadłam na ławce i schowałam twarz w dłoniach. Dlaczego on mi to robi? Podkuliłam nogi i schowałam twarz między kolanami. Ostatnio powiedział że mnie kocha a teraz.. A może mi się należało? Przecież pierwsza podniosłam na niego rękę, choć w obronie Lou. Ja już nie wiem.. Poczułam dłoń na ramieniu. Podniosłam wzrok.
-Co się stało Angel? - to był...
Aww tyle komentarzy *-*
Szantażyk więcej niż 15 kom - next ;)
Pozdrawiam xx

20 komentarzy:

  1. ale dupek z tego zayna ♥♥♥next♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezu ja płacze przyzwyczaiłam sie do takiej fabuły ale nadal płacze jak to czytam ale on jest dupkiem 😞

    OdpowiedzUsuń
  3. Zayn zachował się jak dupek ! Ja nie jestem za Larrym ,ale bez przesady ! Nie ogarniam jak mógł ją uderzyć -_-Nie pamięta co jej robił Greg ? No i przerywać w takim momencie ?! Jak nazywa się dziewczyna która odgrywa Angel ? O i zapraszam do mnie them-ff.blogspot.com ~Nikusia

    OdpowiedzUsuń
  4. nooo osz ty nie szantażuj plisss szybko next no nie wyrobie i się mydłem potne nooo !!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. AAAaaaa ! ! ! ! NEXT ! Kocham . <3 On ją uderzył ;O KTO TO ? NIALL, LIAM ? NO KTO ! NEEEXT <333
    ~D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiedz mi, że to był Niall *,*
    Mogliby się w końcu spotkać ♥
    Dobra, zaczęłam od końca, trudno...
    Taki mi szkoda Hazzy i Lou ;c
    Malik to jednak debil, znowu go nie lubię...
    A może ja nigdy go nie lubiłam...
    Może tylko mi się tak wydawało... Whatever, teraz bym go chętnie rozjechała czołgiem za to, że podniósł rękę na An i potraktował w taki sposób chłopców.
    To jest chyba jedyny blog z wątkiem Larry'ego, który mi się podoba ♥
    Nie wiem, o czym mogłabym jeszcze napisać...
    Życzę weny!
    Enjoy xx.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny rozdział Zaynn... kto to ?! Kto złapał An ? Aaa next weź napisz next jutro xd :) =)

    OdpowiedzUsuń
  8. aww zajebisty <3 jak dla mnie to będzie Niall xd

    OdpowiedzUsuń
  9. Ahhhh *-* cudo mam nadzieje ze sie Niall pojawi *-* -Ruffina

    OdpowiedzUsuń
  10. EJ ! Co to ma być za stopowanie w takim miejscu !
    Dawaj szybko nexta bo chce wszystko wiedziec !

    OdpowiedzUsuń
  11. Cuudo *o* Czekam na nexta z niecierpliwością ! <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Next, next please *.*

    OdpowiedzUsuń
  13. OoOłłł jeAHhh!!!! Cudeńko Ci wyszło!!!:D Chciałabym mieć taki talent twórczy jak Ty! Lecz niestety takiego nie mam:(

    OdpowiedzUsuń
  14. Oby Niall oby Niall... nie wiem dlaczego ale tak chcę :D
    Rozdział cudny. Za każdym razem szukam odpowiednich słów aby opisać rozdział ale się nie da *.*

    OdpowiedzUsuń
  15. cudooo <3 zakochałam się w tym rozdziale :D xD NEXT proszę <33

    OdpowiedzUsuń
  16. suuper *-* fajnie że wprowadziłaś wątek 'Larry' bardzo mi się podoba :D czyżby Angel spotkała Niall'a.? <3

    OdpowiedzUsuń