-Nie kończ. Ja jakoś tak z Niall'em bo.. - westchnęłam cicho.
-An..? Ale ty z nim nie spałaś co? - jej oczy przypomniały piłeczki pingpongowe. Odwróciłam wzrok - Angel!
-Ej, ty mnie nie będziesz rozliczać z mojego życia intymnego - odparłam nadal na nią nie patrząc.
-Z czyjegoś muszę skoro swojego jeszcze nie mam - wzruszyła ramionami.
-Ty nie pozwalaj sobie. I nie zaczynaj tego życia zbyt prędko.. - zaśmiałam się.
-Kiedyś trzeba
-Nie denerwuj swojej znerwicowanej siostry - przytuliłam ją do siebie.
-Będziemy spały do południa, wiesz?
-A czy to jakiś problem?
-Angel, wstawaj - chyba go pojebało. Zasnęłam dopiero dwie godziny temu.
-Pierdol się - warknęłam i wtuliłam się w poduszkę, zakryłam twarz kołdrą. Ściągnął ze mnie pościel - Ryzykant z ciebie. A teraz lepiej uciekaj - wstałam i zaczęłam go gonić. Złapałam go w kuchni - Mam cię - syknęłam mu do ucha, siedząc mu prawie na plecach. Zaśmiał się.
-Koniec czułości dzieci! - Chloe wparowała do kuchni szurając nogami. Ziewnęła głośno i otworzyła lodówkę. Wyjęła mleko, potem z szafki miskę i płatki. Po chwili siedziała na blacie i wcinała śniadanie - A tak ogólnie. To wywiozłeś Arię do jej ciotki?
-Taa, na jej prośbę. An ja nie wiem czemu ona się tak zachowywała.. - wzruszył ramionami. Westchnęłam.
-Zayn? Ja bym chyba chciała wrócić do Londynu - odparłam spoglądając na swoje stopy. Słyszałam jak Malik wciąga głośno powietrze.
-Nie.
-Ja nie pytam o pozwolenie Zayn - mruknęłam, podniosłam na niego wzrok.
-A jeżeli ja nie chcę? - burknęła Chloe.
-I ty Brutusie przeciwko mnie? - spytałam z niedowierzaniem.
-Miałyśmy zacząć wszystko od nowa w Bradford, pamiętasz? - przewróciłam oczami. Ma słuszność.
-No ale..
-Angel.. nie chcę tam gdzie będą mnie uważać za dziwaczkę przez to że zniknęłam - chciałam rzucić jeszcze jakimś argumentem ale mi ich zabrakło.
-Dobra. Ostatnia szansa - Chloe pisnęła, odstawiła miskę i wtuliła się we mnie - Nie waż się mówić Zayn'owi o Niall'u, jasne? - syknęłam jej cicho na ucho. Pokiwała głową.
-An, telefon ci dzwoni - mruknął Zayn nie odwracając wzroku od telewizora. Westchnęłam i wzięłam komórkę do ręki.
-Halo?
-Angel. Tu twój Tata - zachichotałam.
-Ten biologiczny czy udawany? - wysyczałam powstrzymując śmiech.
-Mało zabawne. Dostałem dokumenty z twojej szkoły. Przedwczoraj było zakończenie roku, a ty nie zdałaś - warknął na mnie.
-Zdarza się.- oparłam się plecami o ścianę - Poza tym to nie dziwne skoro nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam w szkole
-Angel? Gdzie jest moja bluza? - zawołała Chloe z drugiego pokoju.
-Nie teraz Chloe! - przerażona spojrzałam na telefon przy moim uchu. Kurwa. A może nie słyszał?
-Chloe? Jest z tobą?? - szybko się rozłączyłam i wyjęłam kartę z telefonu.
-Kurwa, kurwa, kurwa, kurwa - łaziłam po kuchni powtarzając cały czas to słowo. Moja siostra pojawiła się w drzwiach z zmarszczonymi brwiami.
-O co chodzi?
-Po pierwsze oficjalnie mam wakacje i nie zdałam, tym samym nie kończąc szkoły. Po drugie to twój ojciec już wie że żyjesz i jesteś ze mną - odparłam nerwowo. Otworzyła szeroko oczy. Za nią pojawił się Zayn i podniósł ją do góry. Pisnęła przerażona.
-I tak nie wie gdzie jesteście. Bradford jest daleko. Spoko. Nie znajdzie Was - objął ramieniem Chloe.
-A ja i tak cię nie lubię - wystawiła do niego język. Wywrócił oczami i poczochrał jej włosy. Krzyknęła i złapała się za włosy - Ćwok! - wybiegła próbując ułożyć fryzurę tak jak była wcześniej. Fuknęłam.
-W ogóle zapomniałam z kim rozmawiałam i odpowiedziałam Chlo.. On naprawdę już wie - spuściłam wzrok na swoje dłonie. Czemu wszystko potrafię zjebać?
-No i co z tego? Nie ma możliwości żeby widział gdzie jesteście. Wyłączyłaś telefon, tak?
- skinęłam głową.
-Zachowuję się jakby co najmniej to że tata wie iż Chloe żyje było zagrażające naszemu życiu - zachichotałam nerwowo. Przytulił mnie lekko, a ja się w niego wtuliłam. Wiem że to jeszcze bardziej pogarsza sytuacje, która jest pomiędzy mną a Zazą, do tego też Niall'em. Rób tak dalej a nigdy nie wyplączesz się z tych kłamstw - rżała ze mnie moja podświadomość.
W domu rozległo się pukanie. Zwlekłam się z kanapy, wyplątując z objęć Malik'a. Ziewnęłam cicho. Przespałam wtulona w Zayn'a dwie godziny. Ten też spał. Podeszłam do drzwi i otworzyłam drzwi. Rozejrzałam się - pusto. Zerknęłam na ziemię. Jakaś kartka. Wzięłam ją i zatrzasnęłam drzwi. Oparłam się o szafkę i rozłożyłam kartonik.
Wyłączając telefon utrudniasz mi dostarczanie ci wiadomości.
W sumie mam do ciebie tylko jedno dziś pytanie.
Kiedy powiesz Zayn'owi że zdradziłaś go z Niall'em? Czy może ja mam go poinformować?
-P
Czytasz? To doceń i skomentuj. - nie wiem kiedy będzie coś na Abnormal i BS.. Zaczynam od środy majówkę i Angel, będzie raczej częściej, może nawet tak samo jak HH, ale nie wiem bo jakoś ostatnio brak mi pomysłów na to ff.