piątek, 27 czerwca 2014

Epilog - Forever Together

*6 lat później*

-Ciocia! - wzięłam moją siostrzenicę na ręce i usadziłam na moich kolanach.
-Witaj Piękna - cmoknęłam w nos pięcioletnią Ashley, córkę Chloe i Matthew. Moja 26letnia siostra ma pięcioletnią córkę, a ja mam 32 lata. Jestem już chyba stara. Mam 17 letnią córkę. I 33letniego chłopaka.
-Wujek! - zawołała Ashley wskazując palcem za moimi plecami. Po chwili poczułam całusa na policzku.
-Kto to nas odwiedził? - Zayn zabrał mi Ash i posadził ją sobie na ramieniu.
-Chloe i Matt pojechali na dwudniowy urlop i spytali się czy możemy się zająć Ashley, zgodziłam się.
-No i dobrze. Lubię tego małego brzdąca! - podrzucił ją do góry.
-Hej Tata. hej Mama, hej Ashley! - ponownie się odwróciłam i zobaczyłam Arię. Ciągnęła za rękę jakiegoś chłopaka.
-Witaj Mark - zawołałam za chłopakiem.
-Dzień Dobry Proszę Pani!
-Ej, wróć! - krzyknął Zayn.
-Daj już im spokój - mruknęłam na mojego ukochanego.
-O nie. Ona ma tylko 17 lat! Już, do mnie!
Poirytowana Aria razem z Mark'iem wyszli na taras, gdzie siedzieliśmy.
-Hmm? - mruknęła niecierpliwie moja córka.
-Nie ma mowy żebyście siedzieli zamknięci w twoim pokoju Aria, jak chcecie możecie siedzieć tutaj, albo tobie dziękujemy - wskazał palcem chłopaka Arii. Zaczęłam się śmiać.
-Tato! Mamo powiedz mu coś!
-Zayn zostaw ich już! Idźcie - mrugnęłam do Arii. Wyszczerzyła się do mnie i cmoknęła w moją stronę.
-Powinnaś trzymać moją stronę An! - burknął Zaza. Wstałam i odstawiłam Ashley na moje miejsce. Uwiesiłam się Malik'owi na szyi.
-Daj im spokój. Aria jest już duża i wie co wolno a czego nie...
-Ty w jej wieku nie wiedziałaś - uśmiechnął się w ten wspaniały sposób.
-Bo poznałam ciebie - pocałowałam go długo.
-Ciocia! - zawołała Ashley. Zayn przewrócił oczami i puścił mnie. Wzięłam na ręce moją malutką siostrzenicę. Malik wszedł do domu.
-Mam nadzieje że nie idziesz sprawdzić co robią.. - zawołałam za nim.
-Nie, wcale nie! - odparł trochę zbyt szybko. Postawiłam Ashley na ziemi.
-Idź pilnuj wujka - ze śmiechem pobiegła za moim ukochanym. Ponownie usiadłam na fotelu.

-Nie myśleliście o ślubie? - Aria przytuliła się do moich pleców.
-Nie. Pamiętasz co było po moim pierwszym i ostatnim ślubie? - pokiwała głową.
-Ale Matthew odwalił - mruknęła pod nosem - Kochasz Tatę?
-Oczywiście. Co to za pytanie Mała? - usiadła na oparciu po boku mojego fotela. Objęłam ją ramieniem.
-Ja tak.. tyle już przeszliście, tyle się działo.. rozstawialiście się, wracaliście do siebie.. po prostu nie wiem. Chciałabym żebyście byli szczęśliwi.. ze sobą.
Uśmiechnęłam się do mojej córki.
-Cieszę się. Kocham Zayn'a. I on chyba mnie też.
-Chyba?! Na pewno! - poczułam mocnego całusa na czole. Spojrzałam w górę i zobaczyłam Zazę.
-Ash śpi? - skinął głową - Aria, spać - cmoknęłam ją w czoło.
-Branoc Mama, Branoc Tata - zniknęła w swoim pokoju. Malik usiadł na drewnianym leżaku obok mnie, szybko wskoczyłam na jego kolana.
-Kochasz mnie? - spojrzałam mu w oczy.
-Pewnie An. Przecież wiesz - pocałował mnie. Wplotłam palce w jego włosy.
-Będziemy już na zawsze razem?
-Na zawsze Malutka - wpił się ponownie w moje usta. Przytuliłam się do Mulata i wpatrywaliśmy się w zachód słońca siedząc na tarasie.
-Na zawsze - wyszeptałam.

Koniec

No i co mam teraz powiedzieć? Dziękuje? Ale to chyba nie wystarczy.
Zrobiliście tak dużo dla mnie. Te wszystkie komentarze i wyświetlenia. Miłe słowa... 
Czuję się dziwnie kończąc to fanfiction.. związałam się z nim. To było moje pierwsze takie opowiadanie, gdzie chłopcy nie są zespołem a Bad Boy'ami. Bardzo się powstrzymuję ale chyba zacznę płakać. Za bardzo pokochałam Moją Angel. Była częścią mnie, tak jak Milagros czy Sue..
Mam nadzieje że mimo iż kończę tą historię to będziecie czytać inne moje opowiadania.. 
Kocham Was ♥
Wasza  hug ya 

10 komentarzy:

  1. Woow, ja pamiętam te czasy z początku, jak razem z Zaynem i Louisem chodzili do szkoły i tyle rzeczy robili w trójkę i było tak fajnie *_*
    Życzę ci powodzenia na przyszłość, równie pomyślnie skończ swoje inne blogi, a ja będę czekać na możliwe następne... ;)
    Pozdrawiam xx
    W wolnym czasie zapraszam do mnie:
    http://i-need-a-tough-lover.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. No i kurwa płaczę!
    Dziękuję Ci bardzo.
    Nie wiem co powiedzieć Dziękuję! <3
    Kocham Cię tak bardzo.
    Dziękuję jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I płacze. Jak wszyscy. To było takie piękne. Awww oni są stworzeni dla sb . Choć troche było dziwnie z tym Mattem ale jest ok. Awww Dziękuje ja tb ! aww to było świetne !
    @LouisMyLoveH

    OdpowiedzUsuń
  4. Omg szkoda że się skończyło :-( ale meeega zakończenie <3 czuję niedosyt ! :D liczę na ciebie w HH :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskie! Dziękuję, że pisałaś tak świetne opowiadanie. C:

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymałam się przez cały Epilog i twoje słowa chyba zaraz mnie doprowadzą chyba do łez.
    Pamiętam jak zaczęłam czytać Angel i myślałam że to będzie typowy fanfiction, ale się myliłam.
    Przywiązałam się do Angel i teraz to już koniec.
    Za całe to opowiadanie mam do ciebie jedno marne słowo : dziękuję ❤
    "Na zawsze " i mimo że nie każdy rozdział mogłam komentować to i tak An, Zayn, Niall([*]) Chloe, Aria i wielu innych bohaterów pozostanie w moim sercu :,)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dwa słowa . Kocham Cię !
    @SillyDreamer_Me

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda ze juz koniec :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne! Strasznie mi sie podoba to jak piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Teraz to juz sie rozpłakałam. :c ❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń